Szybko nachylił się i pocałował mnie w usta gorącym, palącym pocałunkiem. Przycisnęłam się do niego, chwytając go za kark. Oplatając palcami jego grube, jedwabiste włosy, pozwoliłam jego językowi wniknąć w moje usta.
Przyparł mnie do drzewa. Nasze języki ślizgały się po sobie. Och, ten smak… jęknął, przyciskając usta do moich. Potem uniósł mnie, a ja opleciałam nogami jego talię.
Gorąco rozlało
















