logo

FicSpire

Koledzy mojego męża

Koledzy mojego męża

Autor: 9901

Chapter 2
Autor: 9901
8 kwi 2025
Mój wzrok zaczynał się rozmazywać, kiedy usłyszałem kolejny szorstki głos: "O mój Boże! Nie mogę już tego znieść. Chodźmy po jakieś prostytutki." Inny mężczyzna powiedział: "Nie ma takiej potrzeby. Zapomnieliście o pani Court, kuchniarce?" "A, no tak! Ma krągłości tam, gdzie trzeba – założę się, że sprawi, że poczujemy się dobrze!" Po tych słowach trzeci mężczyzna z zadowoleniem wybiegł z pokoju. Pani Court? W mojej głowie pojawił się obraz zamężnej kobiety, która wciąż miała to coś. Była kucharką w fabryce i mieszkała obok. Była samotną matką, której syn chodził do liceum. Choć nie była tak młoda jak ja, wciąż była ładna. Jeśli ci mężczyźni chcieli, żeby przyszła teraz, czy to możliwe, że oni… Moje serce podskoczyło na tę myśl. Rzeczywiście, mężczyzna, który wybiegł, wrócił kilka minut później z panią Court za sobą. Zapytała: "Co się stało? Powiedział, że mnie szukacie." Wydała okrzyk, ledwo wypowiedziała te słowa – jeden z mężczyzn zdjął ubranie i siedział tam w całej okazałości. Odwróciła się, żeby uciec, ale jeden z pozostałych mężczyzn ją zatrzymał. Pani Court wyglądała na przerażoną. "C-co wy robicie?" "Robimy… ciebie, oczywiście!" warknął. Było mi wstyd słyszeć tak sprośne słowa, a co dopiero pani Court. Zarumieniła się, wyglądając, jakby miała się rozpłakać. Jej głos drżał, ale mimo to próbowała ich ostrzec. "Nie róbcie głupstw, bo zawołam o pomoc." "Krzycz sobie ile wlezie, pani Court. Pomyśl, co pomyśli o tobie twój ukochany syn, kiedy cię tak zobaczy. Jak by się czuł, wiedząc, że jego droga mamusia nie może żyć bez męskiego dotyku?" Mężczyzna podniósł telefon, na którym odtworzono nagranie, jak pani Court sprawia sobie przyjemność zabawką. To ją oszołomiło, a po jej twarzy popłynęły łzy. "C-czego ode mnie chcecie?" "Połóż się tam." Mężczyzna wskazał na pobliską deskę, która miała być prowizorycznym blatem. Mówiąc to, zdjął pasek. Boże, czy to nie była ta deska, na której wcześniej kroiłem warzywa? Zamierzali się zabawić z panią Court właśnie na niej! To było szalone! Twarz pani Court była mokra od łez, ale mężczyźni nie okazali jej litości. Zamiast tego usilnie nalegali, żeby położyła się na plecach. Nie miała wyboru, jak tylko położyć się, znosząc to upokorzenie. W następnej sekundzie usłyszałem śmiech mężczyzn. "Patrzcie! Ona nie ma majtek!" Byłem oszołomiony tym odkryciem. Pani Court zagryzła wargę i zapłakała: "Jestem samotną matką, ale nie jestem prostytutką. Nie jestem tania! Proszę, nie róbcie mi tego!" Jeden z mężczyzn uderzył ją w tyłek. "Przestań udawać, ty dziwko! Spójrz, jaka jesteś mokra!" Szybko uporali się z jej ubraniami, rozrywając je w trakcie. Czy mieli zacząć tak po prostu? Chciałem wyjść i uratować panią Court, ale w moim stanie… Gdy wpadałem w panikę, usłyszałem skrzypienie deski. Wyjrzałem, żeby zobaczyć trzech mężczyzn, którzy razem brutalnie traktowali panią Court. To była tak pobudzająca scena, że zapomniałem o tym, że ją gwałcą. Wygiąłem plecy i zacząłem fantazjować o tym, jak wspaniale byłoby być na jej miejscu. Skoro pani Court, która była ode mnie starsza, mogła ich tak bardzo podniecić, czy nie byliby we mnie zakochani po uszy? Trzej mężczyźni posuwali się w górę i w dół we wszystkich możliwych pozycjach, co oznaczało, że pani Court czuła to wszędzie. To było takie… Byłem tak podniecony, że mimowolnie wydałem stłumione jęknięcie. Trzej mężczyźni nagle się zatrzymali, a w pokoju zapadła cisza. Jeden z mężczyzn warknął: "Ktoś jest w szafie!" Cholera! Byłem zbyt głośno! Znajdą mnie! Jak miałem się wytłumaczyć, gdy otworzą drzwi szafy i zobaczą nagą żonę swojego kolegi? A poza tym, czy wezmą mnie na miejsce pani Court? Czy zostanę zmuszony do położenia się na plecach na tej desce? Czy rozsuną mi nogi i… Na tę myśl zadrżały mi nogi. Właśnie wtedy zobaczyłem jednego z mężczyzn zbliżającego się do szafy. Najgorsze było to, że przez szparę między drzwiami widziałem jego ogromnego członka.

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 8

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Chapter 2 – Koledzy mojego męża | Czytaj powieści online na FicSpire