Nazywałam się Lindsey Jones i byłam zamężną kobietą. Dziś były urodziny mojego męża, Wilsona Gardnera, i chciałam zrobić mu niespodziankę. Skierowałam się do jego dormitorium w fabryce, gdzie pracował.
Po przygotowaniu pysznego posiłku, zaczęłam zakładać prześwitującą, czarną, koronkową sukienkę, którą przygotowałam specjalnie na tę okazję. Słynęła ona z tego, że doprowadzała mężczyzn do szaleństwa. Zawsze byłam konserwatywna, więc to był pierwszy raz, kiedy kupiłam coś takiego.
Byłam zachwycona, myśląc o tym, jak Wilson oszaleje, kiedy mnie w niej zobaczy. Jednak ledwo zdążyłam się rozebrać i przymierzyć sukienkę, kiedy usłyszałam nieznane głosy dochodzące z korytarza.
Wilson mówił mi, że wszyscy w fabryce dostali kilka dni wolnego. Dlaczego przed pokojem byli jacyś mężczyźni?
Zanim zdążyłam przetworzyć sytuację, usłyszałam dźwięk kluczy grzechoczących w zamku. Nie miałam wyboru, musiałam schować się do szafy. Drzwi otworzyły się, jak tylko się w niej zamknęłam.
Wtedy usłyszałam, jak ktoś krzyknął: "Wow! Popatrz, jakie to gładkie!"
Podskoczyłam. Czyżby mnie zobaczyli?
"Ten pudding jest taki gładki i doskonały! Kto to zrobił?"
Westchnęłam z ulgą. Mówili o potrawach, które przygotowałam. Potem mężczyźni kontynuowali rozmowę, sprawiając, że moje serce znów podeszło mi do gardła.
Powiedzieli: "Dlaczego tu jest damska bielizna? Stanik też!"
O nie! Wcześniej spieszyłam się tak bardzo, żeby się ukryć, że zapomniałam zabrać ze sobą stanik i majtki!
Wstrzymałam oddech i potajemnie uchyliłam drzwi szafy. Chciałam zobaczyć, co się dzieje na zewnątrz.
To, co zobaczyłam, mnie oszołomiło - trzech barczystych mężczyzn stało na zewnątrz, z nagimi torsami, tuląc się do siebie i bawiąc się moim stanikiem i majtkami. Potem zamknęli oczy i zaczęli je wąchać, wyglądając, jakby smakowali tę chwilę.
Ku mojemu zaskoczeniu, to mnie nie odrzuciło. Wręcz przeciwnie, poczułam się raczej podekscytowana. Trzech nieznanych mężczyzn wąchało moją bieliznę, na której był mój zapach.
Nagle w mojej głowie pojawiła się scena z filmu, który kiedyś oglądałam. Prawdopodobnie umarłabym i poszła do nieba z przyjemności, gdybym mogła to zrobić z tymi trzema mężczyznami...
O Boże. O czym ja myślę? Zawsze dobrze dogadywaliśmy się z Wilsonem. Jak mogłam fantazjować o czymś takim? Chyba postradałam zmysły.
Jednak moja racjonalność pojawiła się tylko na chwilę. Wkrótce mój umysł został opanowany przez scenę, która rozgrywała się przede mną. Trzej mężczyźni byli opaleni, a ich ciała wysportowane. Ich mięśnie falowały, gdy się poruszali.
Byłam przyzwyczajona do widoku Wilsona i jego chudego ciała. To był mój pierwszy raz, kiedy widziałam mężczyzn o tak muskularnej budowie.
Kiedy wąchali moją bieliznę, ich krocza wybrzuszały się. Wyglądało na to, że ich rozporki zaraz pękną.
Boże, jakie oni mogą być ogromni? Gdyby zagłębili się we mnie po sam czubek...
W gardle mi zaschło, gdy o tym pomyślałam, i poczułam się nieswojo na dole. Zaczęłam pocierać nogi o siebie, próbując złagodzić to uczucie. Jednak im bardziej to robiłam, tym gorzej się czułam. Czułam, jakby płomienie płonęły we mnie.
"Hej, myślicie, że gdzieś tu ukrywa się jakaś kobieta?" - zapytał nagle jeden z mężczyzn.
To mnie przestraszyło.
Czyżby mnie odkrył? Czy zamierza mnie dopaść? Byłam naga jak w dniu narodzin - gdyby mnie znaleźli, byłabym jak baranek na rzeź.
Sądząc po tym, jak wcześniej delektowali się moim zapachem, mogłam sobie wyobrazić, co by się ze mną stało, gdyby mnie odkryli.
Wtedy inny mężczyzna powiedział: "To możliwe. To może być żona Wilsona! Przecież on jest jedynym żonatym facetem w tym akademiku!"
Boże, on nawet domyślił się, kim jestem!
"Żona Wilsona? Ta kobieta jest seksowna - widziałem jej zdjęcia w jego telefonie! Jej skóra jest nieskazitelna i ma ogromne piersi. A co ważniejsze, te jej oczy mówią mi, że jest typem kobiety, której niełatwo zadowolić. Założę się, że nawet nas trzech razem nie ugasiłoby jej pragnienia, a co dopiero Wilson!"

![Surowe Pragnienia [Pragnij Mnie Głęboko]](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fcos.ficspire.com%2F2025%2F08%2F26%2F70735c9b1cc148b38fe0bf8d2be2d4a2.jpg&w=384&q=75)







![Surowe Pragnienia [Pragnij Mnie Głęboko]](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fcos.ficspire.com%2F2025%2F08%2F26%2F70735c9b1cc148b38fe0bf8d2be2d4a2.jpg&w=128&q=75)






