logo

FicSpire

Spłukany student, którego sponsorowałem, sprzedał swoją wyspę

Spłukany student, którego sponsorowałem, sprzedał swoją wyspę

Autor: iiiiiiris

Chapter 3
Autor: iiiiiiris
11 kwi 2025
Czekali na mnie z szyderczym uśmiechem, pewni mojej kapitulacji, lecz teraz nagle pobledli. Wszyscy razem krzyknęli: "Nie rób krzywdy Xenie!". Wpadli w panikę, a ja, wręcz przeciwnie, uspokoiłam się. Skoro mój ojciec, brat i narzeczony tak bardzo kochali Xenę, że woleliby widzieć mnie martwą, wykorzystam ich słabość, aby się chronić, dopóki nie będę całkowicie bezpieczna. Z zmusiłam Xenę, żeby szybko się ode mnie odsunęła. Pozostali byli przerażeni, że mogę skrzywdzić ich ukochaną Xenę. Nie odważyli się zbliżyć, ale też nie chcieli pozwolić mi uciec, więc szli tuż za mną. Wkrótce dotarłam do wejścia na komisariat policji. Widząc sytuację, policjanci natychmiast nas otoczyli. Spojrzałam na poważne miny funkcjonariuszy i łzy ulgi spłynęły mi po twarzy, gdy odrzuciłam nóż i podniosłam ręce do góry. "Chcę się oddać w ręce policji." Nie tylko policjanci wyglądali na zdezorientowanych, ale grupa za mną była całkowicie oszołomiona. Xena, pozbawiona mojego wsparcia, osunęła się na ziemię, krzycząc i płacząc: "Aresztujcie ją! Ona jest niezrównoważona psychicznie! Próbowała mnie zabić!". Zerknęłam na twarze członków mojej rodziny, na których malowało się pomieszanie emocji, i ruszyłam w kierunku policji z wciąż podniesionymi rękami. "Tak, groziłam Xenie, ale zrobiłam to, aby się chronić. Nie miałam innego wyboru. "Jestem winna. Proszę mnie aresztować, ale zanim to zrobicie, muszę zadzwonić do matki." Moja matka od dwóch lat przebywała za granicą w związku z interesami, a ja nie miałam z nią kontaktu, odkąd dziekan zabrał mi telefon. Policjant zmarszczył brwi, ale skinął głową. Orion natychmiast wysunął się do przodu. "Oficerze, nie słuchajcie jej. Ona jest niezrównoważona psychicznie, często bywa agresywna wobec rodziny i jest niezwykle niebezpieczna! "Dla bezpieczeństwa wszystkich najlepiej od razu wysłać ją do szpitala psychiatrycznego!". Policjant spojrzał na mnie ze zmieszaniem. "Twierdzi pan, że jest niezrównoważona psychicznie. Czy ma pan na to dowody?". Orion zaniemówił, a Xena szybko krzyknęła: "Oficerze, ona jest nie tylko niezrównoważona psychicznie, ale też jest osobą zdeprawowaną, bez moralności, która angażuje się we wszelkiego rodzaju nieprzyzwoite czyny. Musi pan—" W tym momencie Xena sama na chwilę zamarła. Musi co? Sugerowała, że powinnam zostać aresztowana? Ale przecież to ja wezwałam policję, zgłaszając się sama! Spojrzałam na spiskujące twarze wokół mnie i poczułam wewnątrz zimny uśmiech. Chcieli wykorzystać sytuację, aby wysłać mnie do szpitala psychiatrycznego i dyskretnie się mnie pozbyć. Ale teraz, jaką mieli moc, aby mi mnie odebrać na oczach policji? Z pomocą funkcjonariuszy w końcu skontaktowałam się z matką za granicą. Słysząc jej znajomy głos przez telefon, rozpłakałam się. Moja matka była przerażona i obiecała wrócić tak szybko, jak to możliwe. Po odłożeniu słuchawki przypomniałam sobie o wyspie, którą sprzedała Xena i zwróciłam się do funkcjonariuszy z poważną miną. "Muszę złożyć jeszcze jedno zawiadomienie. Dziewczyna, której groziłam, Xena, studentka stypendialna sponsorowana przez moją rodzinę, potajemnie sprzedała wyspę, którą dała mi moja matka. Jest warta dwa miliardy dolarów." Słysząc to, mój narzeczony, Scott, natychmiast krzyknął: "Oficerze, mówiliśmy panu, że ona ma urojenia! Proszę na nią spojrzeć! Czy ona wygląda na kogoś, kto posiada wyspę? "Proszę ją puścić z nami. Specjaliści od zdrowia psychicznego wciąż czekają na zewnątrz!". Wtedy Orion i Scott złapali mnie po jednym ramieniu, próbując mnie odciągnąć. Spojrzałam błagalnie na funkcjonariusza. "To, co mówię, jest prawdą. Mam na to dowody!". Funkcjonariusz, widząc moją poważną minę, zamierzał interweniować, gdy nagle pojawiła się Xena z lekarzami. Główny lekarz z wielkim szacunkiem wręczył policjantowi plik dokumentów. "Proszę spojrzeć, panie posterunkowy. To jest karta choroby panny Luny. Ona rzeczywiście ma pewne problemy psychiczne. "Przy takich objawach często doświadcza urojeń prześladowczych i zachowuje się agresywnie, zagrażając bezpieczeństwu publicznemu. W takich przypadkach musi być hospitalizowana." Funkcjonariusz wziął raport medyczny. Po zobaczeniu diagnozy schizofrenii, odsunął się na bok, pozwalając otworzyć drzwi. "W takim razie powinna zostać zabrana do szpitala." Gdy tylko skończył mówić, kilku silnych mężczyzn wyskoczyło z karetki. Przytrzymali mnie mimo moich szamotaniny i próbowali wepchnąć do pojazdu. Byłam całkowicie bezradna. W chwili, gdy ogarnęła mnie rozpacz, z pobliska rozległ się głośny głos. "Zabierzcie od niej swoje brudne łapy! Zobaczymy, kto odważy się dotknąć mojej Luny!".

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 8

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Chapter 3 – Spłukany student, którego sponsorowałem, sprzedał swoją wyspę | Czytaj powieści online na FicSpire