W swoim poprzednim życiu, Zoey zginęła, zanim zdołała pojąć, że źle zidentyfikowała mężczyznę, który ją wtedy uratował. Odrodzona, kopnęła drania w cztery litery i przysięgła odzyskać wszystkie zaszczyty, którymi obdarzyła nieprzyjaciół. A co najważniejsze, mocno trzymać się kalekich ud wuja tego łajdaka. Niektórzy mówią: Ta Zoey, nie ma nic poza wykorzystywaniem wpływów Russella. Magnaci finansowi, ojcowie chrzestni medycyny, przepiękne królowe filmu i guru technologii wystąpili: "Przepraszamy, nasza Zoey nigdy nie polega na mężczyznach." Cała sieć zawrzała! Wszyscy zgadują, co ich łączyło. Następnego dnia pojawiło się nagranie, pewien niepełnosprawny facet nie tylko wstał, ale także zablokował drobną żonkę w kącie, "Zoey, jesteś moja!"

Pierwszy Rozdział

"Zoey, ciesz się ostatnimi chwilami, kiedy możesz swobodnie oddychać! Wkrótce twoje serce będzie w moim ciele!" Sala operacyjna szpitala. Zoey Harmon była całkowicie unieruchomiona na stole operacyjnym i nie mogła się poruszyć. Tuż po wypadku samochodowym odczuwała tak silny ból, że prawie się dusiła. Światło lampy sufitowej rzucało cień na jej twarz, gdy z niedowierzaniem patrzyła na swoją siostrę ubraną w strój pacjenta. "Dlaczego!" "Dlaczego?" Ariana Harmon wyciągnęła rękę i szturchnęła ją w pierś, a jej usta wykrzywiły się w złowrogim uśmiechu. "Powinnaś winić siebie za dzisiejsze cierpienie, dlaczego zawsze musisz być lepsza ode mnie we wszystkim!" "Naprawdę myślałaś, że się o ciebie troszczę?" Ariana zadrwiła. "Gdybym nie udawała życzliwej, czy oddałabyś mi swoje projekty, pracowała jako mój dubler głosowy, albo zaufała mi na tyle, żeby wypić ten sok zmieszany z środkami uspokajającymi przed wypadkiem?" "Pamiętasz pożar w barze dziesięć lat temu? To była moja sprawka! Ci bandyci, których wynajęłam, byli bezużyteczni – nawet nie mogli cię wykończyć, więc musiałam wkroczyć!" "Aha, tak przy okazji, plotkę o twoim rzekomym udziale w aborcji też rozpuściłam ja. Ale powinnaś mi podziękować, te osiem lat, które dziadek wysłał cię za granicę, nauczyłaś się sporo umiejętności. Jednak wszystkie zostały wykorzystane przeze mnie, czyż nie jesteś szczególnie niezadowolona?" "Nie martw się, po twojej śmierci wyprawię ci wspaniały pogrzeb, a cały świat dowie się, że po wypadku samochodowym oddałaś swoje serce ukochanej siostrze, pozwalając mi żyć dalej na twoim miejscu. To bardzo wzruszające!" Ariana nacisnęła na złamaną kość nogi Zoey, która była zakrwawiona i poszarpana, powodując u Zoey intensywny ból i wywołując zimny pot, a jej twarz zbladła. W sercu Zoey czaiła się bezgraniczna nienawiść. Osiem lat, była na wygnaniu za granicą przez osiem lat. Oprócz dziadka, tylko Ariana okazywała jej troskę. Informowała ją o wiadomościach z domu, a nawet pomagała jej w kontakcie z narzeczonym, Nelsonem Maddoxem, i od czasu do czasu odwiedzała ją w Corbourne. Tak bardzo w nią wierzyła. Ariana chciała być piosenkarką, więc podkładała za nią głos; Ariana chciała zbudować markę, więc dostarczała jej projekty... Myślała, że Ariana jest dla niej najlepszą osobą w tym zimnym domu, poza dziadkiem. Któż mógł przypuszczać, że to wszystko było kłamstwem. Uczucie, za którym zawsze tęskniła, okazało się zbudowane na interesach. "Ach!" Ręka na jej nodze wywierała coraz większy nacisk, a Zoey krzyknęła z bólu. "Czy to boli? Za każdym razem, gdy kradniesz mi sławę, tak właśnie boli! Zoey, nie bój się, Dziadek czeka na ciebie na dole, czeka, aż twoje serce zostanie wyjęte, żebyś mogła mu dotrzymywać towarzystwa," twarz Ariany była wypełniona szaleństwem. Poczuła przypływ słonej słodyczy, a usta Zoey były splamione jaskrawoczerwoną krwią. "Ariana! Nigdy nie umrzesz w spokoju!" "I tak tego nie zobaczysz." Ariana zaśmiała się arogancko. Drzwi sali operacyjnej otworzyły się i weszli Nelson i zespół medyczny. "Nelson, Nelson, wezwij policję!" Zoey krzyknęła z całej siły, patrząc na swojego narzeczonego. Ale niespodziewanie mężczyzna tylko lekko zadrwił, patrząc na Zoey z góry, a jego oczy były wypełnione pogardą i lekceważeniem. "Ukradłaś projekt Ariany, zatrułaś jej struny głosowe, a nawet bawiłaś się w aborcję. Chciałbym, żebyś nie żyła." "Ty..." Słowa Zoey zostały przerwane przez Nelsona, który zatkał jej usta kawałkiem gazy medycznej. "Oszczędzaj energię, być może później zobaczysz scenę wyrwania twojego serca z twojego ciała." "Pierwotnie nie chciałem cię zabijać, w końcu pomogłaś mi ukraść tyle tajemnic handlowych. Bez bólu nie ma zysku. Ale kto sprawił, że miałaś pecha, że związałaś się z Arianą." "Skoro i tak masz umrzeć, równie dobrze ci powiem. Jestem z Arianą od lat. Tej nocy w pożarze to nie ja cię uratowałem – to był Russell!" "Przez ostatnie dwa miesiące próbowaliśmy na wiele sposobów cię wykończyć, ale Russell ciągle interweniował. Nie wiem, co on w tobie widzi! Ale dziś wieczorem twój czas się skończył. Wpadł w moją pułapkę, próbując cię uratować, więc pierwszy spotka się ze śmiercią." Oczy Zoey były wypełnione szokiem, gniewem, a potem bólem, gdy łzy spływały po jej policzkach. Nic dziwnego. Nic dziwnego, że Nelson wyglądał na zaskoczonego, kiedy kiedyś podziękowała mu za uratowanie jej życia. Nic dziwnego, że słyszała, że Russell Maddox zranił się w talię i został wysłany za granicę na leczenie z dnia na dzień po tamtej nocy. Czy naprawdę przez te wszystkie lata kochała niewłaściwą osobę? To było naprawdę śmieszne! To było takie smutne! Była taka zła, zła na siebie za to, że była tak ślepa, by powierzyć całe swoje życie Nelsonowi, temu draniowi. Tak bardzo nienawidziła siebie za to, że zaufała swojej żmii w siostrze, a nawet sprowadziła na nią swojego dziadka. Jeszcze bardziej nienawidziła siebie za to, że pomyliła swojego wybawcę i wciągnęła w to niewinnego Russella. Niestety, wszystko było już za późno. "Zaczynamy operację! Dawcy nie trzeba wstrzykiwać znieczulenia!" Chirurg użył skalpela, aby rozciąć skórę na klatce piersiowej Zoey. Patrzyła, jak jej serce zostało wyjęte i umieszczone na tacy, bez życia, jak martwy pies. Stała się lżejsza i przezroczysta, unosząc się w powietrzu. Patrzyła, jak jej klatka piersiowa została otwarta, jej organy odsłonięte. Widziała zimny i bezlitosny wyraz twarzy Nelsona i była świadkiem, jak lekarz rozcinał klatkę piersiową Ariany, przygotowując się do przeszczepu serca. Bang! Drzwi sali operacyjnej zostały gwałtownie otwarte przez kogoś. Wbiegł tłum ludzi, na czele którego stał mężczyzna w czarnym płaszczu. Był wysoki i emanował aurą szlachetności i arogancji od stóp do głów. Widząc Zoey bez życia i skąpaną we krwi, jego zazwyczaj spokojne oczy natychmiast wypełniły się paniką. Czy było już za późno? "Zoey..." Serce Russella bolało prawie do uduszenia, a on potknął się, idąc chwiejnym krokiem, jego głos drżał: "Przepraszam, spóźniłem się." Powoli zdjął sznur fioletowych koralików z drzewa sandałowego z nadgarstka i założył go na nadgarstek Zoey. Trzymał jej lodowatą dłoń, a jego oczy były wypełnione martwotą. "Russell, nie umarłeś? Nie jesteś już na wózku inwalidzkim? Twoje nogi wyzdrowiały?" Nelson przełknął z trudem ślinę. Zoey również była zaskoczona, kiedy noga Russella wyzdrowiała? Nawet nie zdawała sobie sprawy, jak głęboko się ukrywał. Russell nagle uniósł powieki, a jego wzrok utkwiony był mocno w Nelsonie, którego ktoś zmuszał do klęczenia na ziemi. Jego oczy były wypełnione przerażającą morderczą intencją, powodując, że Nelson natychmiast zadrżał ze strachu. "Russell, oszczędź mi życie! Błagam cię, jestem twoim własnym bratankiem!" Russell podszedł do niego, jego oczy były wypełnione lodowatym mrozem, a zimna, czarna jak smoła lufa została przyciśnięta do jego czoła. "Zabiłeś ją, więc idź dotrzymać jej towarzystwa w grobie!" Zoey unosiła się w powietrzu, nie mogąc patrzeć, jak Russell popełnia zbrodnię, ponieważ kosztowałoby go to życie. Chciała wyrwać broń z ręki mężczyzny, ale chybiła. Odgłos wystrzałów rozległ się nad salą operacyjną. Wszyscy zaangażowani w operację leżeli na ziemi w nieładzie. Była świadkiem, jak Russell zabijał wszystkich na jej oczach, a następnie zabrał jej ciało nad morze i siedział na plaży całą noc. W momencie, gdy słońce wyskoczyło z poziomu morza, Russell w końcu uniósł powieki i powiedział: "Nie mówiłaś, że jeszcze nie widziałaś wschodu słońca i nie zakochałaś się, więc nie chcesz umierać? Jak to się stało, że odeszłaś?" To zdanie Zoey wypowiedziała na miejscu pożaru, a on nadal je pamięta. Russell zadławił się i powiedział: "Zoey, oglądałem z tobą wschód słońca. Co powiesz na to, że zawrzemy pakt, że zakochamy się w następnym życiu?" Po tych słowach natychmiast podniósł broń i bez wahania przycisnął ją do skroni. Zoey była zaskoczona, a potem oszalała, rzucając się do przodu, jakby chciała chwycić mężczyznę za rękę, ale jej ręka przeszła przez jego ramię. "Nie, proszę!" Odgłos wystrzałów został pochłonięty przez wzburzony przypływ, a Zoey patrzyła, jak mężczyzna upada na plażę, płacząc z rozpaczy. Zakryła twarz obydwiema rękami i całkowicie się załamała. Nagle jej ciało zostało gwałtownie rozerwane i skręcone przez tajemniczą siłę. "Nie!" Zoey nagle szeroko otworzyła oczy!

Odkryj więcej niesamowitych treści