Nasz instruktor lotów był młodym Alfą o imieniu Kieran Frost. Przystojny to za mało powiedziane.
Większość kobiet w naszej grupie zapisała się wyłącznie po to, by go podziwiać. Jego wyrzeźbione rysy i przeszywające szare oczy przyciągały pełne uznania spojrzenia, gdziekolwiek się pojawił.
Pomimo tej uwagi zachowywał chłodną, profesjonalną postawę. Poza odpowiadaniem na pytania związane z pracą, po
















