Pierwszy Rozdział
"Naprawdę jesteś niewidomą masażystką? To poczuj to ręką. Co to jest?"
Na prośbę rekrutera mogłam jedynie wyciągnąć drżącą dłoń. Czułam tylko…
…
Nazywałam się Faye Winters. Trzy lata temu, kiedy jeszcze studiowałam, zadzwoniła do mnie moja starsza siostra, Savannah Winters. Dorastała jako osoba niewidoma.
Okazało się, że zatrudnili ją jako masażystkę na luksusowym statku Oceanica Cruise.
Dzienny zarobek na statku wynosił dziesięć tysięcy dolarów. Jeśli przepracowałaby tam rok lub dwa, zarobiłaby wystarczająco dużo pieniędzy, żebyśmy mogły kupić własny dom w Seatrice City.
Ale Savannah nigdy do mnie nie wróciła.
Trzy lata później, dzięki pewnym źródłom, dowiedziałam się, że Oceanica Cruise znowu szuka nowych pracowników.
Założyłam ciemne okulary, żeby udawać niewidomą masażystkę. Następnie wymacałam drogę na wyższe piętra pięciogwiazdkowego hotelu.
Kiedy drzwi windy się rozsunęły, usłyszałam dziwne dźwięki dochodzące z jednego z pokoi przede mną.
Były to kuszące szepty, sugerujące gorące spotkanie. Ci, którzy je usłyszeli, mogli łatwo ulec ich wpływowi.
Poczułam dziwną reakcję w moim ciele. Niemal instynktownie ścisnęłam uda.
Na zewnątrz pokoju hotelowego czekało kilka kobiet w ciemnych okularach. Ich policzki były mocno zaczerwienione. Niektóre odchylały głowy do tyłu, ciężko oddychając.
Słyszałam, że osoby niewidome mają niezwykle wyostrzony słuch, ponieważ straciły wzrok. Najprawdopodobniej słyszały lepiej ode mnie.
W tym momencie przeszywający krzyk rozdarł powietrze.
Kobiety i ja byłyśmy zszokowane tym krzykiem. Podczas gdy one nie mogły zobaczyć, co się stało, ja mogłam.
Rozczochrana kobieta została wywleczona z pokoju hotelowego. Nadal krwawiła z czoła.
"Jak śmiesz udawać niewidomą! Ludzie, zabierzcie ją stąd! Niech wie, jakie są konsekwencje!"
Ktoś przeklinał tę kobietę. Ona desperacko szarpała się z porywaczami. W pewnym momencie złapała nawet brzeg mojej sukienki i spojrzała na mnie spod ciemnych okularów.
"Ratujcie mnie! Nie chcę umierać! Proszę, ratujcie mnie!"
Zadrżałam ze strachu, ale szybko udawałam, że nie zauważam rozpaczliwego i błagalnego spojrzenia kobiety. Po prostu pozwoliłam dwóm mężczyznom ją zabrać.
"Następna, Faye Winters."
Kiedy nagle usłyszałam, że wywołują moje imię, mocno ścisnęłam laskę, zanim weszłam do pokoju.
Na szerokiej kanapie siedział mężczyzna. Otwarcie mnie obmacywał wzrokiem przez cały czas. Może myślał, że go nie widzę, bo ciągle patrzył na mnie pożądliwie. Zaczęłam czuć się nieswojo pod jego wzrokiem.
"Jak długo pracujesz w tej branży?"
"Trzy lata."
"Podejdź do łóżka. Sprawdźmy twoje umiejętności" - powiedział mężczyzna, podchodząc do łóżka i klepiąc materac.
Udawałam, że nie widzę łóżka. Powoli zaczęłam wymacywać drogę w jego kierunku.
Jednak mężczyzna natychmiast mnie złapał. Drugą ręką rozpiął pasek.
Byłam wstrząśnięta w duchu, ale nie odważyłam się tego pokazać na twarzy. Po prostu udawałam, że nic nie widzę.
"Proszę pana, proszę się położyć."
Kiedy mężczyzna zauważył brak reakcji, w końcu mnie puścił. "Chodź tutaj!"
Odetchnęłam z ulgą, zanim sprawnie uklęknęłam na łóżku. Potem zaczęłam masować mężczyźnie ramiona.
"Przyciśnij mocniej." Mężczyzna wcale nie wydawał się zadowolony.
Zmrużył brwi. "Jak zamierzasz mnie masować, siedząc bokiem?"
Udałam, że przechylam głowę w konsternacji.
Mężczyzna powiedział kpiąco: "Dlaczego udajesz niewinną? Nie mów mi, że nie wiesz, o jaką pracę się ubiegasz!"
"Ubiegam się… Ubiegam się o pracę masażystki na Oceanica Cruise…"
"Hm! Dobrze, że to wiesz! Nie każdy może wejść na statek, wiesz! Nie wspominając o tym, że płacą ci trzy razy więcej niż zwykle z powodu obchodów Nowego Roku!
"Mnóstwo ludzi czeka na zewnątrz, żeby zdobyć tę pracę! Jeśli jej nie chcesz, możesz się stąd wynosić!"
Zacisnęłam zęby, przypominając sobie twarz Savannah.
W końcu postanowiłam zacisnąć zęby i usiąść okrakiem na mężczyźnie. Potem zaczęłam go masować z całej siły.
Masowałam jego ramiona aż do bioder, wywierając idealną siłę w każdym ugnieceniu. Zanim złożyłam podanie o tę pracę, przez pół roku trenowałam sztukę masażu.
Zgodnie z oczekiwaniami mężczyzna był o wiele bardziej zadowolony z mojego występu. Zaczął jęczeć z przyjemności.
Właśnie gdy odetchnęłam z ulgą, mężczyzna nagle wstał i odwrócił się. Prawie zostałam zrzucona z jego pleców. Wtedy jednak wciągnął mnie z powrotem na łóżko.
Tym razem utknęłam w żenującej pozycji. Mężczyzna mocno trzymał mnie w talii. Jego żelazny uścisk uniemożliwiał mi ruch.
"Powinnaś wiedzieć, że nie dostaje się tak lukratywnych zarobków bez ciężkiej pracy. Już widziałem twoje umiejętności w masażu. Teraz zobaczmy, jakie inne umiejętności masz do zaoferowania."
"Nie… Nie znam żadnych innych umiejętności…"
Kiedy tylko mój drżący głos ucichł, poczułam, że mężczyzna mocno mnie uszczypnął. Moje ciało natychmiast zadrżało z bólu.
Wyraz twarzy mężczyzny pociemniał. "W takim razie zmykaj stąd! Są inni ludzie, którzy chcą zdobyć stanowisko na pokładzie!"
"Zrobię… Zrobię to…"
Ze względu na Savannah musiałam postępować zgodnie z instrukcjami mężczyzny, chociaż trzęsłam się jak liść. Wkrótce w wcześniej cichym pokoju usłyszano dźwięk rozpruwanego zamka błyskawicznego.
W rzeczywistości nie byłam niewidoma - moje policzki płonęły, gdy patrzyłam na tę scenę. Dziwne uczucie ogarnęło całe moje ciało.
Ale w tym momencie kątem oka zauważyłam innego mężczyznę wychodzącego zza zasłon. Dzierżył pistolet, którego lufa była wycelowana prosto w moją skroń.






