Nie mogłam uwierzyć własnym uszom. "Co?"
Ale ci ludzie mnie zignorowali. Przygotowywali się do wyszorowania kolejnej kobiety.
W końcu, zacisnęłam zęby i otworzyłam drzwi łazienki. Na korytarzu stało mnóstwo mężczyzn.
W tamtej chwili pragnęłam jedynie umrzeć z upokorzenia.
Ci mężczyźni wpatrywali się we mnie drapieżnym wzrokiem. Bałam się, że lada chwila rzucą się na mnie.
Na szczęście wydawało się
















