Intensywny ból rozgorzał na mojej skórze głowy. Ale trzymałam głowę odrętwiale zadartą, jakbym w ogóle nie czuła bólu.
Mężczyzna w szarym garniturze prawdopodobnie uznał, że jestem zbyt nudna, żeby się mną zabawić. Rzucił mnie na łóżko, po czym zaczął rozpinać koszulę.
– Nieważne. Mam nadzieję, że tym razem wytrzymasz dłużej.
W ułamku sekundy podniosłam leżący na podłodze bicz i stanęłam za mężczy
















