Potem rozległy się okrzyki zdumienia, gdy w końcu wszyscy zareagowali.
"Wow, to spojrzenie jak zesłane z nieba!"
"Wygląda, jakby wyszła prosto z powieści!"
"Od kiedy w naszym kraju jest taka piękność?"
"Zdradzam i przechodzę na stronę tej małej kusicielki!"
Dyskurs stawał się coraz głośniejszy, a nawet operatorzy, którzy przybyli dla Samanthy, zwrócili na mnie uwagę. Tłum wokół mnie rósł, a o
















