Było już ciemno, kiedy wracałam do domu, żeby zabrać swoje rzeczy. Kiedy zbliżyłam się do bram posiadłości, moja tablica rejestracyjna nie uruchomiła automatycznego systemu rozpoznawania. Brama pozostała zamknięta.
Strażnik pośpieszył do mnie, wyglądając na skruszonego.
– Przykro mi, panno Emmo, ale Luna Alina kazała nam usunąć pani samochód z systemu posiadłości.
– Zadzwoniliśmy nawet do Alfy,
















