JACK
Cholera jasna.
Jak, do cholery, miałem wytrzymać ten tydzień, kiedy Simone paradowała tak wokół mnie? Kiedy Rob poprosił mnie, żebym przyjechał i został w jego domu na tydzień, żeby mieć oko na jego córkę, wiedziałem, że to nie był dobry pomysł. Powinienem był odmówić, wymyślić jakąś głupią wymówkę, ale pokusa spędzenia tak dużo czasu sam na sam z Simone była zbyt silna. Zgodziłem się, a teraz stałem w sypialni mojego najlepszego przyjaciela, błagając mojego wzwodu na jego córkę, żeby zniknął, żebym mógł wyjść z pokoju i zejść na dół.
Nigdy nie miałem żadnej nieczystej myśli o Simone aż do niedawna. Teraz wszystkie były nieczyste. Mój umysł był nieustannie bombardowany obrazami, jak ją pieprzę, jej piękne, wydęte usta wokół mojego kutasa, moje usta wszędzie na jej ciasnej cipce. To doprowadzało mnie do szaleństwa. Zawsze ją kochałem i byłem wobec niej opiekuńczy, ale teraz sprawy były na zupełnie innym poziomie. Czułem się o nią zaborczy w sposób, który mnie zszokował. Wiedziałem jednak, że to się nigdy nie zdarzy. Nigdy nie mógłbym mieć córki mojego najlepszego przyjaciela.
Była zakazanym owocem. Musiałem po prostu nauczyć się żyć na diecie, która nie obejmowała Simone.
Zignorowałem ból w mojej klatce piersiowej na samą myśl o tym. To jednak nie powstrzymało mojego kutasa przed osiągnięciem bolesnego rozmiaru, kiedy przypomniałem sobie, jak wspaniale wyglądały jej cycki w tej obcisłej białej koszulce i jak widziałem dolną część jej słodkiej dupy w tych szortach.
Zimny prysznic. Tego potrzebowałem.
Zabrałem zmianę ubrań z mojej torby podróżnej i miałem zamiar skorzystać z głównej łazienki, ale pomimo tego, jak bardzo potrzebowałem zimnego prysznica, myśl o staniu pod lodowatą wodą wcale mnie nie pociągała. Zamiast tego wszedłem do łazienki w korytarzu. Jęknąłem, kiedy zobaczyłem wszystkie rzeczy Simone walające się na blacie. Cała łazienka pachniała jej pysznym kwiatowym zapachem, a mój kutas pulsował w dżinsach na sam zapach jej.
Starałem się jak mogłem, żeby wszystko ignorować, ale kiedy zobaczyłem jej koronkowe staniki i stringi wiszące do wyschnięcia, prawie zwariowałem. Przesuwając palcami po prześwitującej tkaninie, wiedziałem, że będę walił konia pod prysznicem. Nie było innego sposobu, żebym przetrwał ten tydzień. Nieustanny, torturujący festiwal masturbacji – to czekało mnie przez następne siedem dni.
Szybko się rozebrałem i wszedłem pod gorącą wodę. Pieprzyć zimny prysznic. Chciałem i potrzebowałem trochę ciepła. Natychmiast złapałem swojego kutasa i zacząłem się pompować w szybkim rytmie. Wyobrażałem sobie Simone pod prysznicem ze mną, jej małą dłoń wokół mojego dużego kutasa, głodne spojrzenie w jej oczach, kiedy wciskałem jej całą długość mojego członka do jej ładnych ust. Simone na rękach i kolanach, błagająca mnie, żebym ją przeleciał, jej ciasna cipka owinięta wokół mojego kutasa.
Moja ręka porusza się szybciej na myśl o tych obrazach i w momencie, kiedy mam dojść, żywy obraz Simone głaszczącej swój duży, ciążowy brzuch przelatuje mi przez głowę, sprawiając, że wytryskuję z taką siłą, że aż zapiera mi dech w piersiach. Patrzę, jak długie warkocze spermy znikają w odpływie, zastanawiając się, co, do cholery, właśnie się stało.
Simone w ciąży? Skąd, do cholery, to się wzięło?
Nie mogłem zaprzeczyć, że ta myśl niesamowicie mnie podnieciła. Wypełnienie tego ciasnego brzucha moim nasieniem, stworzenie w niej życia, zawłaszczenie jej ciała i jej łona – to wszystko było dla mnie cholernie podniecające. Ale to było też szalone. Ona nigdy by tego nie chciała. Jest taka młoda. I, co najważniejsze, przypomniałem sobie, całkowicie niedostępna.
Wyrzuciłem z głowy obrazy Simone w ciąży i wyszedłem spod prysznica. Starając się ignorować koronkową bieliznę i zapach jej perfum, który zdawał się wciąż wypełniać łazienkę, mimo że jej tam nie było, ubrałem się i pospieszyłem na dół.
Kiedy wszedłem do kuchni, powitał mnie zapach czegoś spalonego, a Simone pochylała się nad piekarnikiem, mając swoje krótkie szorty podciągnięte tak wysoko, że widziałem blade pośladki i wielbłądzie palce, od których ślinka mi ciekła. Była tak ciasna, że jej goła cipka wystawała po obu stronach. Soczyste, pulchne wargi sromowe, które błagały, żeby je ssać. Ślinka napłynęła mi do ust na samą myśl o tym, a mój kutas natychmiast ożył. Więc na tyle z mojego planu prysznicowego.
Kiedy wstała i odwróciła się do mnie, zauważyłem, że płakała. Jej dolna warga drżała, a dwie strużki łez spływały po jej słodkiej twarzy. Stała tam, skręcając w dłoni łapkę do garnków, z seksownym, zawstydzonym rumieńcem wypływającym na jej twarz.
– Hej, co się stało? – zapytałem, wyciągając do niej rękę.
Natychmiast wpadła w moje ramiona. Jej małe ciało drżało na moim, gdy zataczałem kółka po jej plecach. Byłem bezradny, nie mogąc powstrzymać mojego kutasa przed rośnięciem na dotyk Simone w moich ramionach, płaczącej i bezbronnej. Mogłem tylko mieć nadzieję, że jakimś cudem tego nie zauważy.
– Co się stało? – zapytałem ponownie, sięgając w dół, żeby unieść jej twarz ku mojej. Jej duże, czekoladowe oczy wciąż groziły wylaniem się, ale przynajmniej łzy zdawały się na razie ustać.
Lekko pociągnęła nosem i powiedziała: – Spaliłam naszą kolację. – Słowa wyszły jako jęk, a kiedy popłynął świeży strumień łez, delikatnie otarłem je kciukiem.
– Nic się nie stało – powiedziałem, próbując ją uspokoić. – Mogę po prostu zamówić dla nas pizzę albo coś.
Jej małe ciało wciąż lekko drżało na moim. Jej cycki były tak przyjemne przyciśnięte do mojej klatki piersiowej i przysiągłbym, że czułem jej twarde sutki przez nasze koszulki. Ssała swoją dolną wargę, sprawiając, że mój kutas boleśnie szarpnął, jakby próbował wyskoczyć z moich spodni i prosto do jej cipki.
– Po prostu chciałam ci pokazać, że potrafię ugotować dla ciebie posiłek – przyznała w końcu szeptem.
– O to w tym wszystkim chodzi?
Uśmiechnąłem się do niej, wzruszony, że zadała sobie tyle trudu dla mnie. Próbowała ugotować mi dobry posiłek, a ja tylko myślałem o tym, jak szybko mogę wyjąć swojego kutasa i zgiąć ją na blacie. Byłaby zszokowana i zniesmaczona, gdyby wiedziała. Jestem takim pieprzonym zboczeńcem.
– Simone – powiedziałem, wsuwając kosmyk jej długich włosów za ucho – nie obchodzi mnie, że spaliłaś jeden posiłek. Jestem po prostu wzruszony, że w ogóle spróbowałaś. Może ugotujemy razem posiłek jutro wieczorem. Chciałabyś tego?
Uśmiechnęła się jednym ze swoich olśniewających uśmiechów, tym, który zawsze sprawiał, że moje serce się topiło, i skinęła głową.
– Świetnie – powiedziałem, obdarzając ją własnym uśmiechem. – Zamówię pizzę na dzisiaj. Nie jestem pewien, czy cokolwiek miałaś w piekarniku, da się uratować. – Puściłem do niej oko i zostałem nagrodzony cichym śmiechem.
Odsunęła się, a ja musiałem się powstrzymać przed westchnieniem na myśl o utracie jej ciała przy moim. Łez już nie było, ale wciąż widziałem ślady, że płakała. Plamy po łzach znaczyły jej policzki, które wciąż były trochę czerwone, a jej oczy wciąż miały błyszczącą poświatę. Dlaczego, do cholery, to mnie podniecało? Chciałem zobaczyć dokładnie ten sam wyraz na jej twarzy po tym, jak dałbym jej dobre lanie, dlatego.
Wykonując kolejny z tych dziewczęcych podskoków, które sprawiały, że jej cycki podskakiwały w hipnotyzujący sposób, uśmiechnęła się i powiedziała: – Świetnie! Pójdę poszukać filmu do obejrzenia! – i wybiegła z pokoju.



![Surowe Pragnienia [Pragnij Mnie Głęboko]](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fcos.ficspire.com%2F2025%2F08%2F26%2F70735c9b1cc148b38fe0bf8d2be2d4a2.jpg&w=384&q=75)







![Surowe Pragnienia [Pragnij Mnie Głęboko]](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fcos.ficspire.com%2F2025%2F08%2F26%2F70735c9b1cc148b38fe0bf8d2be2d4a2.jpg&w=128&q=75)




