Odsłania moje kołdry i spogląda na mnie. Odrywam wzrok od jej idealnego tyłka i cipki. Złośliwy uśmiech, którym mnie obdarza, mówi mi, że doskonale wie, na co przed chwilą patrzyłem i wcale jej to nie przeszkadza. Potem klepie materac i gestem zaprasza mnie bliżej.
– Dzięki, Savanno – udaje mi się wydusić. – Pewnie dam sobie radę.
– Jesteś pewien? Mogę zostać, jeśli będziesz mnie potrzebował.
Prób



![Surowe Pragnienia [Pragnij Mnie Głęboko]](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fcos.ficspire.com%2F2025%2F08%2F26%2F70735c9b1cc148b38fe0bf8d2be2d4a2.jpg&w=384&q=75)







![Surowe Pragnienia [Pragnij Mnie Głęboko]](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fcos.ficspire.com%2F2025%2F08%2F26%2F70735c9b1cc148b38fe0bf8d2be2d4a2.jpg&w=128&q=75)




