Nie widziałam Jemmy ponownie przez sześć miesięcy. Pojawiła się u moich drzwi z zaczerwienionymi oczami, żądając wyjaśnień.
Kulejąc podeszła do mnie i zapytała: "Dlaczego? Zrobiłam, co mi kazałaś. Dlaczego nie pozwolisz mi odejść?"
Jej sfrustrowany wygląd miał w sobie coś pociągającego.
Uniosłam brew i od niechcenia zapytałam: "Jemma, co ja zrobiłam?"
Co mogłam zrobić?
Wszystko, co zrobiłam, to po
















