Perspektywa Charlotte
Ten głos i ta obecność były zbyt znajome.
Layson był wyraźnie wściekły. Zawsze, gdy był na mnie w przeszłości wściekły, krzyczał moje imię w ten sposób.
W ciągu tych kilku miesięcy lubiłam myśleć, że stałam się silniejsza, ale gdy tylko usłyszałam jego głos, poczułam ukłucie strachu.
Może bałam się, że z powrotem wpadnę w jego niebezpieczne objęcia, a może bałam się, że j
















