~ Kate ~
Kate poczuła pocałunek na policzku. Usłyszała Sebastiana mówiącego:
– Obudź się, Kociaku. Czas wysiadać.
Zatrzepotała rzęsami, otwierając oczy, i przez okno samolotu zobaczyła, że są już na nieznajomym pasie startowym.
Kate dobrze wypoczęła w samolocie. Zanim dotarli do Vayony, było prawie południe. Trzeba było też wziąć pod uwagę różnicę czasu. Vayona była cztery godziny przed Vottarą.
P
















