Anthony
Wszedłem do pokoju i trzasnąłem drzwiami. Co ona, do cholery, wyprawiała? Dziesięć minut później weszła do pokoju i oparła się o drzwi. Słyszałem ją, ale na nią nie patrzyłem.
– Anthony, jesteś na mnie zły? – Nadal nie odpowiadałem. Nie byłem na nią zły, ale wciąż nie odpowiadałem.
– Anthony, proszę cię.
Nadal nie odpowiadałem, bo złość mnie ogarniała na myśl, że ona chce, by Rachel tu zos
















