– Roso, co masz na sobie? – Jego głos obniżył się o kilka oktaw, gdy odwróciła się twarzą do niego. Coś buzowało pod powierzchnią jego błękitnych oczu. Wciąż miał na sobie szlafrok z poprzedniej nocy, a jego włosy były potargane. Najwyraźniej spał gdzieś, ale nie z nią.
– J-ja pożyczyłam twój płaszcz. Mówiłam ci wczoraj wieczorem, że nie mam tu żadnych ubrań…
– Więc myślałaś, że co? Wymkniesz się,
![Surowe Pragnienia [Pragnij Mnie Głęboko]](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fcos.ficspire.com%2F2025%2F08%2F26%2F70735c9b1cc148b38fe0bf8d2be2d4a2.jpg&w=384&q=75)















