To pożądanie rosło i rosło, aż nie mogłam dłużej temu zaprzeczać. Podciągnęłam spódnicę wokół bioder, majtki wciąż miałam zsunięte na bok, i rozstawiłam nogi, żeby pokazać mojemu ojczymowi moją mokrą, różową cipkę.
Wpatrywał się w nią, we wszystkie soki spływające po moich wargach, barwiące wewnętrzną stronę ud. Oddychałam ciężko, moje piersi podskakiwały, gdy patrzyłam, jak on mnie obserwuje. Musnęłam palcami moją szparkę pod pozorem odsuwania majtek jeszcze dalej, ale tak naprawdę robiłam to, bo desperacko potrzebowałam się dotknąć. Moja łechtaczka pulsowała tak mocno, że aż bolało, a jedyne, co mogło przynieść jej ulgę, to zabawa nią.
Nie mogłam tego zrobić na oczach mojego ojczyma, prawda?
Wtedy mój wzrok padł na przód jego spodni. Było tam ogromne wybrzuszenie, napinające zamek jego spodni! Wsadził ręce do kieszeni, ale byłam pewna, że robi tam coś więcej niż tylko "poprawianie". Byłam napalona, ale mój ojczym był jeszcze bardziej, i używał mnie, żeby dojść.
Nagle ogarnęło mnie poczucie władzy. Nie spuszczałam wzroku z tego wybrzuszenia, gdy przyłożyłam palce z powrotem do mojej szparki i zaczęłam delikatnie pocierać.
"Jestem pewna, że jest… coś, co mogłabym zrobić, żeby uniknąć kłopotów, Tatusiu" – wymamrotałam. Te słowa brzmiały obco na moim języku, ale też odurzająco. Byłam dobra w sextingu, więc dlaczego nie brudne gadki? Przecież to ta sama zasada.
Mój ojczym cicho chrząknął. Nie mógł oderwać wzroku od mojego występu, nawet gdyby chciał – czego oczywiście nie chciał, biorąc pod uwagę, jak jego kutas podskoczył, gdy tylko zaczęłam się bawić sobą. Uśmiechnęłam się lekko. Więc jednak idealny facet ma ciemną stronę…
"Proszę, Tatusiu" – błagałam go. "Musi być jakiś sposób…?"
Mój ojczym spojrzał przez ramię na drzwi windy. Potem zbliżył się do mnie, kładąc ręce na pasku.
Obserwowałam z nerwowym oczekiwaniem, jak zaczyna go rozpinać, powoli pozwalając mu opaść z przodu spodni. Potem rozpiął guzik i rozporek, odsłaniając ciemną kępkę szorstkich, ale idealnie zadbanych włosów, co sprawiło, że westchnęłam. Wyglądało na to, że mój ojczym nie nosi bielizny.
Potem naprawdę mnie zaskoczył. Złapał u nasady swojego kutasa i pociągnął, uwalniając jego w pełni wzwiedzionego i absolutnie ogromnego fiuta z jego materiałowego więzienia.
Zaniemówiłam z podziwu. Myślałam, że Derrick ma dużego, ale kutas mojego ojczyma zawstydził jego. Moje usta zaczęły wypełniać się śliną na widok jego wyraźnych żył, purpurowej główki i grubości jego trzonu. Teraz wiedziałam, dlaczego moja matka go poślubiła. Wszystko zaczynało nabierać sensu.
Przeciągnął dłonią po całej długości, a ja widocznie zadrżałam. "Otwórz usta trochę szerzej, księżniczko" – wymamrotał.
Jęknęłam, kolejny dreszcz przeszedł przeze mnie, gdy zrobiłam, jak mi kazał. Wpatrywałam się w jego oczy, gdy zbliżał się coraz bardziej, aż w końcu jego czubek spoczął na moim wyciągniętym języku, dając mi pierwszy smak kutasa mojego ojczyma.
Zamknęłam wokół niego usta, ssąc długo i mocno, jęcząc ponownie, tym razem z pełnymi ustami. William wciągnął gwałtownie powietrze, gdy brałam go głębiej, pieściłam go językiem, drażniąc wszystkie miejsca, o których z czasów z Derrickiem wiedziałam, że sprawią, że zaraz się rozpłynie.
Kołysałam się wzdłuż jego trzonu, moje usta powoli rozciągały się do granic możliwości, gdy zjeżdżałam w dół do jego grubej, pulsującej nasady. Potem zatopiłam nos w jego włosach łonowych, rzucając głową na boki, gdy bezwstydnie robiłam loda mojemu ojczymowi w jego własnym biurze.
William jęknął, opierając dłoń na mojej głowie, gdy go obciągałam, nabierałam powietrza, tylko po to, by włożyć go z powrotem do moich ust. Za każdym razem, gdy drżał i wił się, czułam się jakbym odnosiła zwycięstwo, i wkrótce upiłam się władzą, siorbiąc mojego ojczyma jak dziwka, wpychając go raz za razem w głąb mojego gardła.
"Kurwa, księżniczko" – wysyczał, sięgając w dół, żeby pobawić się swoimi własnymi jajami. Jęknęłam ponownie, drażniąc moją łechtaczkę jeszcze mocniej w odpowiedzi. "Tak jest. Obciągaj Tatusia. Obciągaj dużego, grubego kutasa Tatusia."
Byłam zbyt pochłonięta pożądaniem, żeby nawet myśleć o zaprzestaniu. Zawsze chciałam być lepsza od mojego ojczyma, i w końcu poznałam jego słabość. Lubił młode, zakazane cipki. To było coś, z czym mogłam pracować. Spojrzałam na niego, oblizując usta i opierając się z powrotem na krześle.
"Włóż go we mnie, Tatusiu" – zaproponowałam, przerzucając łydki przez podłokietniki, żeby dać mu nieograniczony dostęp do mojej ociekającej cipki. "Przeleć swoją pasierbicę tutaj, przy jej biurku. No dalej. Wiem, że chcesz to zrobić."
William zawahał się tylko przez ułamek sekundy, zanim skorzystał z mojej oferty. Ale gdy ustawił swojego kutasa w jednej linii z moją ciasną dziurką, zastanawiałam się, jak do cholery coś tak dużego zmieści się w czymś tak małym?
Nie musiałam się długo zastanawiać. William wbił się we mnie jednym ruchem, rozciągając moją cipkę tak bardzo, że byłam pewna, że rozszczepi mnie na pół. Zawyliłam, nie mogąc się powstrzymać, gdy mój ojczym wypełnił mnie swoim ogromnym kutasem, moje plecy wygięły się w łuk na oparciu krzesła, gdy wbijałam pazury w podłokietniki i wiłam się niekontrolowanie.
"Tatusiu…!"
"Och, księżniczko!" – wyszeptał, obserwując, jak jego nasada znika we mnie. "Och, ta cipka jest taka ciasna! Zaraz doprowadzisz Tatusia do szczytu, skarbie." W jego oku pojawił się błysk, gdy powiedział mi: "A Tatuś nie wycofuje się."
Mocno przygryzłam wargę. Nie brałam pigułek, ale wątpiłam, czy to go obchodziło. Mój ojczym chciał wypełnić moją cipkę, i wiedziałam, że nie mogę nic zrobić, żeby go powstrzymać – nie żeby w ogóle chciałam.
Trzymałam się kurczowo, gdy mój ojczym we mnie walił, wypełniając mnie swoim kutasem, aż krzyczałam o więcej. Moje ciało podskakiwało z każdym jego mocnym pchnięciem, i musiał trzymać się krzesła, żeby nie pozwolić mi odpłynąć, gdy wbijał się raz za razem w moją cipkę.
![Surowe Pragnienia [Pragnij Mnie Głęboko]](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fcos.ficspire.com%2F2025%2F08%2F26%2F70735c9b1cc148b38fe0bf8d2be2d4a2.jpg&w=384&q=75)















