Słońce zaczynało swój taniec ku zachodowi, malując ciepłym, złotym blaskiem ciche, podmiejskie osiedle. Zbliżający się wieczór niósł ze sobą gęstą atmosferę napięcia, niewypowiedzianego prądu, który mógł poczuć każdy w jego zasięgu. Wśród równo ustawionych domów stał piękny dom z białym płotem, uosobienie domowego spokoju.
Wewnątrz atmosfera była nasycona niepokojem, który przylegał do ścian jak c
![Surowe Pragnienia [Pragnij Mnie Głęboko]](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fcos.ficspire.com%2F2025%2F08%2F26%2F70735c9b1cc148b38fe0bf8d2be2d4a2.jpg&w=384&q=75)















