Ręce przedzierały się przez moją skórę, przesuwały spod ubrania, aż zacisnęły się na moich piersiach. Obudziłam się zdyszana. To uczucie było tak namacalne, jakby działo się naprawdę.
"Hej." Męski głos rozbrzmiał nad moją głową. Rozejrzałam się, ale nikogo nie było. W pokoju panował mrok, a jedynie światła miasta za oknem słabo oświetlały przestrzeń wokół mnie. Początkowo mnie to wystraszyło.
"Spo
![Surowe Pragnienia [Pragnij Mnie Głęboko]](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fcos.ficspire.com%2F2025%2F08%2F26%2F70735c9b1cc148b38fe0bf8d2be2d4a2.jpg&w=384&q=75)















