Zalia.
Przytulam się bliżej do Deimosa, nie chcąc jeszcze otwierać oczu i stawiać czoła światu poza moją sypialnią. Straciłam rachubę, ile razy Deimos doprowadził mnie do szczytu, albo jak często sam go osiągał. Wiem tylko, że będę cieszyć się ciałem mojego Partnera przez resztę naszego życia i wątpię, bym kiedykolwiek się nim znudziła. Moja ręka powoli przesuwa się do śladu, jaki zostawił na moje
















