To zdanie zabrzmiało trochę smutno, ale było też prawdziwe.
Być może każda główna bohaterka w powieści potrzebowała takiej drugoplanowej postaci jak ona, żeby na jej tle tym bardziej błyszczeć popularnością.
Jednak nikt nie mógł wiedzieć, jak bardzo bolesna byłaby ta historia z perspektywy drugoplanowej bohaterki.
Te słowa Elaine skutecznie odebrały Tuckerowi mowę.
Jego ręce drżały przez dłuższą c
















