Punkt widzenia Penelope
Powietrze w gabinecie Edwarda wydało mi się zimniejsze, gdy tylko przekroczyłam próg. I nie chodziło tylko o temperaturę – to on. Stał przy oknie, odwrócony do mnie plecami, z rękami schludnie włożonymi do kieszeni.
Wyglądał dobrze. Zbyt dobrze.
Oczywiście, nie odwrócił się od razu. Chciał, żebym poczekała, żeby mi przypomnieć, że to jego przestrzeń, jego czas.
Nienawidziła



![Miłość od pierwszego smaku [Ulubienica ojczyma]](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fcos.ficspire.com%2F2025%2F07%2F15%2F2adc15f6ab89481e9bd91ca90a57e696.jpg&w=384&q=75)







![Miłość od pierwszego smaku [Ulubienica ojczyma]](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fcos.ficspire.com%2F2025%2F07%2F15%2F2adc15f6ab89481e9bd91ca90a57e696.jpg&w=128&q=75)




