Chociaż jego twarz była blada, w oczach błyszczał mu promienny uśmiech. Spoglądając na Simone, powiedział lekko ochrypłym głosem: "Dziękuję!"
Uśmiechnęła się do niego i odparła: "Nie ma za co dziękować. To było coś, co mogłam zrobić."
Zawsze miała o tym mężczyźnie dobre zdanie. Nie tylko był jednym z niewielu mężczyzn, którzy nigdy nie próbowali przypodobać się Jodie, ale miał również szczerą i ot
















