Leona zaskoczyło, gdy Melinda nazwała go podłym.
Nagle wybuchnął śmiechem. Im bardziej się śmiał, tym głośniejszy stawał się jego śmiech, a jego oczy zrobiły się czerwone.
Melinda nigdy nie widziała, żeby Leon zachowywał się tak lekkomyślnie. Z surową miną powiedziała: "Leon, słuchasz mnie? Nie lubię Simone. Skoro już się rozstaliście, lepiej to zakończ. Nie myśl o niej więcej. Jo jest taka dobra,
















