Simone wyczuła, że coś się stało, już po spojrzeniu Gwen. Zapytała: – Pokłóciłaś się z nim?
Gwen pokręciła głową. – To nawet nie była kłótnia.
Wyglądała na odprężoną i powiedziała: – Nagle zdałam sobie sprawę z czegoś. Po tylu latach zabiegania o niego, nie zdobyłam jego serca. To bezcelowe.
Wzruszyła ramionami. – Więc odpuściłam.
Simone była zaskoczona: – Naprawdę tym razem odpuściłaś? Jesteś got
















