Simone i Gwen gotowały w mieszkaniu, gdy do Simone zadzwonił nieznany numer. Od razu wiedziała, że to Gary.
– Halo? – odebrała, a Gary się odezwał. – To ja, panno Gray.
Simone zapytała: – Doszedł pan do tego, co? – Słysząc spokojny ton Simone, Gary jeszcze bardziej przekonał się o jej możliwościach.
– Przewidziała pani wszystko, co się dziś wydarzyło?
Simone szczerze odpowiedziała: – No nie do koń
















