Dziewczyny spojrzały na ponurą twarz Ingrid i ucichły.
Na drugim piętrze sali balowej było stosunkowo cicho. Kiedy Grant wprowadził Nicole na górę, wstał niechlujnie wyglądający młody mężczyzna w drogiej, czarnej koszuli.
Mężczyźni krótko uścisnęli sobie dłonie. Grant uśmiechnął się i powiedział: „Panie Lichman, dawno się nie widzieliśmy.”
Gerard Lichman roześmiał się. Kąciki jego ust uniosły s
















