Pokój spotkań spowijała śmiertelna cisza, która trwała całą minutę.
Twarz Micaha Zielińskiego poczerwieniała. Nie spodziewał się, że Nicole obróci broń przeciwko nim. Powiedział: "To nie jest..."
Nicole bezceremonialnie mu przerwała: "Wierzę, że wszyscy otrzymaliście dziś rano powiadomienie, że pod nieobecność pana Stantona zarządzam wszystkim w firmie. To ja odpowiadam za ten projekt, więc od t
















