🌿Perspektywa Luke'a🌿
Odurzenie otępiało moją istotę, topiąc mnie w swoich głębinach. Krzyki, wrzaski i paniczny odgłos stóp biegnących w stronę wypadku z trudem docierały do mojego mózgu.
Wydawało się, że potrafię skupić się tylko na kobiecie w samochodzie. Mojej kobiecie. Która była, kurwa, ranna. Opadam na kolana obok drzwi, a raczej tego, co z nich zostało. Widziałem ją wyraźnie, krew splamił
















