_______Następnego dnia_____
Róża poszła odłożyć Ashley do jej pokoju. Malutka mocno spała, nieustannie ssąc kciuk. Zastanawiała się, czy Ashley nie jest głodna. Ale odrzuciła tę myśl, przypominając sobie, że nakarmili ją siedem minut przed zaśnięciem.
Delikatnie kładąc ją na łóżku, naciągnęła kołdrę na jej drobne ciałko. Potem złożyła niewinny pocałunek na jej miękkim policzku. "Dobranoc, mała Ash
















