Dustin Fox pracował ciężko dla rodziny Wyattów przez ponad dziesięć lat i był wyczerpany, zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Jego ciało było pokryte bliznami z tego powodu. Kiedy zawlókł swoje poranione ciało z powrotem, aby świętować urodziny Amary, usłyszał, że rodzina Wyattów nie dba o „bezużyteczne śmieci”, a siostry Wyatt wyrzuciły go jak niechcianego psa. Rozczarowany, Dustin postanowił żyć dla siebie. W końcu siostry Wyatt błagały go o przebaczenie.

Pierwszy Rozdział

W rodzie Wyattów w Rivenesco, Lovellia, przystojny młodzieniec wpadł do domu. Dustin Fox wszedł do salonu, niosąc tort. Pięć olśniewających kobiet podeszło, by go powitać. Były to piękne siostry z rodziny Wyattów. Najstarsza, Amara, ubrana była w strój biurowy, który w żaden sposób nie ukrywał jej niesamowitej figury. Druga siostra, Bella, była zimna i zdystansowana. Jej piękno naznaczone było mrożącą elegancją. Trzecia siostra, Clara, miała na sobie krótką spódniczkę i wysokie obcasy. Była nie mniej niż uwodzicielską kusicielką. Czwarta siostra, Delia, ubrana była na co dzień. Jej rysy były łagodniejsze, ale nie mniej ładne. Najmłodsza siostra, Elisa, była żywiołowa i czarująca. – Wszystkiego najlepszego, Amaro! – Dustin promieniał, wręczając jej tort. Amara spojrzała na tort chłodno. Trochę się kruszył, a pudełko było lekko splamione krwią. Marszcząc brwi, Amara odepchnęła pudełko z tortem i posłała je w powietrze. Kiedy wylądowało na podłodze, tort roztrzaskał się na żałosną kupkę. Amara wyglądała na zniesmaczoną, mówiąc: – Jak śmiesz dawać mi taki tani tort? Jest na nim krew! Dustin dyskretnie ukrył krwawiące ramię. Godzinę temu był nad rzeką, by stawić czoła mistrzom sztuk walki z Czterech Wielkich Organizacji. W tym momencie wszystko, co tam zostało, to ciała zaśmiecające ziemię. Mogło tam być ponad sto ciał. W pośpiechu, by wrócić do domu i świętować urodziny Amary, zdołał jedynie szybko oczyścić ranę. Nie zauważył, że jego ramię nadal obficie krwawi. Dustin uśmiechnął się przepraszająco i powiedział: – Przepraszam, Amaro. Zaraz pójdę i kupię ci nowy. Amara odprawiła go niecierpliwie. – Nie trzeba. Po prostu znikaj! Rodzina Wyattów nie potrzebuje bezużytecznych śmieci. Dustin zmarszczył brwi, kiedy to usłyszał. – Co masz na myśli, Amaro? Bella zadrwiła: – Nie rozumiesz? Wyrzucamy cię z rodziny Wyattów! Od teraz masz nigdy więcej nie stawiać tu stopy! Twarz Dustina pociemniała, gdy wpatrywał się w Bellę. – Bello, czy zrobiłem coś źle? Clara powiedziała sarkastycznie: – Jedyne, co zrobiłeś źle, to to, że istniejesz jako bezużyteczny śmieć! Nie zrobiłeś nic wartościowego, odkąd dołączyłeś do rodziny Wyattów. Jedyne, co zrobiłeś, to marnowanie naszego jedzenia! Twarz Dustina poczerwieniała z gniewu. Właśnie wyeliminował Cztery Wielkie Organizacje. Dlaczego musiał znosić takie traktowanie w domu? – Czy naprawdę tak o mnie myślicie? Delia prychnęła. Jej twarz była pełna obrzydzenia. – Spójrz na siebie. Co tak naprawdę osiągnąłeś? Skonsultowaliśmy się z wróżbitą. Rodzinę Wyattów spotyka nieszczęście za nieszczęściem z twojego powodu! Jesteś przekleństwem! Elisa wydała z siebie zimny, szyderczy śmiech. – Kiedy zemdlałeś przed naszym domem i byłeś poważnie ranny, tata zdecydował się cię uratować tylko dlatego, że wyglądałeś jak nasz najmłodszy brat. Dlatego pozwolił ci tu zostać. Teraz, kiedy Eli się odnalazł, czas, żebyś się stąd wyniósł! Kiedy Dustin to usłyszał, poczuł gniew i złamane serce. Ryzykował życiem dla rodziny Wyattów. Czy taką wdzięczność za to otrzymał? – Czy macie pojęcie, co zrobiłem dla rodziny Wyattów przez te wszystkie lata? Wszyscy nam zazdroszczą naszych skarbów. Walczyłem niestrudzenie, aby trzymać te zagrożenia na dystans! Byłem poważnie ranny tyle razy. Gdyby nie ja, wszyscy byście sto razy nie żyli! W jednej chwili zerwał z siebie koszulę. Było szokujące zobaczyć jego ciało pokryte ranami i bliznami. Każda rana, którą zniósł, była śmiertelnym ciosem. Niektóre z jego ran były jeszcze świeże i obficie krwawiły. To były obrażenia, których doznał w bitwie z Czterema Wielkimi Organizacjami dzisiejszej nocy! Zaciągnął swoje ranne ciało do domu, aby świętować urodziny Amary, ale jego siostry próbowały wyrzucić go z rodziny. Dla rodziny Wyattów potajemnie trenował sztuki walki i medycynę. Założył również ogromną organizację, aby zapewnić im bezpieczeństwo. Kiedy Amara przejęła kontrolę nad Wyatt Group, groziło jej bankructwo. Dustin zlecił komuś dostarczenie ogromnych zamówień, aby pomóc jej przejść przez wszelkie trudności. Rozwiązał wszystkie jej problemy za nią. Bella poświęciła się karierze aktorskiej. Jej ciągły sukces i ogromne kontrakty na hity kinowe były również dzięki jego pomocy. Clara poświęciła się sztuce, ale jej talent był tylko przeciętny. To Dustin załatwił, aby renomowany artysta wziął ją pod swoje skrzydła jako uczennicę. Ustanowił również wszystko, aby mogła zbudować doskonałą reputację. Delia kochała medycynę. Dustin ukrył swoją tożsamość, aby nauczyć ją swoich umiejętności. Pomógł jej rozwiązać trudne przypadki medyczne i uczynił ją wiodącym lekarzem w Rivenesco. Elisa była arogancka i wiele razy obrażała bossów mafii. To Dustin chronił ją przed zagrożeniami z cienia… Dustin dał z siebie wszystko dla dobra sióstr Wyatt. Po tych wszystkich latach czuł się wyczerpany. Jak śmią traktować go z taką bezdusznością? Dustin wskazał na nie i krzyknął: – Naprawdę myślicie, że sukces rodziny Wyattów to wszystko dzięki wam? Cha! To dlatego, że pociągałem za sznurki zza kulis! Zrobiłem więcej dla rodziny Wyattów, niż możecie sobie wyobrazić. Teraz każecie mi się wynosić? Amara zadrwiła. Spojrzała na niego z jeszcze większą kpiną. – Przestań sobie schlebiać. Rodzina Wyattów odniosła dziś sukces tylko dzięki naszym wysiłkom. Co to ma z tobą wspólnego? Naprawdę myślisz, że zrobiłeś coś, aby pomóc tej rodzinie? Co za żart! Bella zadrwiła. – Jesteś tylko śmieciem. Co możesz zrobić dla rodziny Wyattów? Myślisz, że jesteś godzien nawet próbować? Myślę, że udajesz te obrażenia. Gniew Dustina wybuchnął. Zasłużył na każdą bliznę i ranę, chroniąc rodzinę Wyattów. Ryzykował życiem, a jednak Bella wątpiła, że są prawdziwe! Dustin poczuł się całkowicie rozczarowany. Amara była bardzo zirytowana. – Dość! Przestań z tymi histeriami. Powinieneś sam wyjść z tych drzwi, póki możesz. Jeśli tu zostaniesz, wyrzucimy cię! – Pamiętaj, jesteś niczym więcej niż bezużytecznym psem, którego wychowaliśmy. Rodzina Wyattów wyświadczyła ci wielką przysługę, przyjmując cię na ponad dziesięć lat. Czas, żebyś się stąd zmywał! Dustin wciągnął gwałtownie powietrze. Jego twarz wykrzywiła się z wściekłości. Co za żart… Poświęcił tak wiele dla rodziny Wyattów, stracił tyle krwi i doznał tylu obrażeń, a jednak to wszystko, co za to dostał. W oczach tych ludzi był niczym więcej niż psem! Jakże to śmieszne! Serce Dustina zabolało, a jego twarz zbladła. – Dobrze, pójdę! Od tej pory nie będę miał nic wspólnego z rodziną Wyattów. Tylko nie żałujcie tego później. Po tym Dustin odwrócił się, żeby wyjść. Bella spojrzała na niego z pogardą i powiedziała: – To tylko bezużyteczny punk. Myśli, że może nas przestraszyć? Mówi nam, żebyśmy tego nie żałowali! Za kogo on się uważa? Amara skinęła głową, zgadzając się. – Dokładnie! Bez rodziny Wyattów jest nikim. Może po prostu umrzeć z głodu. Zobaczymy, kto będzie tego żałował… Amara zmarszczyła brwi i spojrzała na Elisę. – Ellie, idź za nim. Nie pozwól, żeby te śmieci zabrały cokolwiek, co należy do rodziny Wyattów. Prawdopodobnie jest też złodziejem. Chociaż nie chciała, Elisa musiała być posłuszna Amarze. W końcu Amara była prezesem Wyatt Group i zawsze miała władzę. … Na zewnątrz rodziny Wyattów Dustin stanął twarzą do drzwi wejściowych i skłonił się. – Ojcze – zwrócił się do swojego przybranego ojca – to nie tak, że nie chcę pomóc rodzinie Wyattów. Twoje córki mnie tu nie chcą. – Westchnął. Był sierotą. Uciekł z podziemnego kręgu handlu ludźmi i został uratowany przez głowę rodziny Wyattów. Aby mu się odwdzięczyć, Dustin przysiągł przed śmiercią swojego przybranego ojca, że będzie chronił rodzinę Wyattów. Dał z siebie wszystko i pilnie studiował teksty pozostawione przez swojego przybranego ojca. Nauczył się nawet medycyny. Wszystko po to, żeby chronić rodzinę Wyattów. Poświęcił tak wiele dla rodziny Wyattów przez te wszystkie lata. Czuł zmęczenie głęboko w kościach. Jednak na koniec został wygnany z rodziny. Żadne z jego osiągnięć nie miało znaczenia. – Zrobiłem wystarczająco dużo dla rodziny Wyattów. Od teraz będę żył dla siebie – powiedział Dustin obojętnie. Jeśli tak siostry Wyatt go traktowały, to zerwałby z nimi wszelkie więzi! Od tego momentu szli oddzielnymi ścieżkami. Zadzwonił jego telefon. – Słucham – powiedział Dustin, odbierając połączenie. – Sir, poczyniłem postępy w dochodzeniu w sprawie wpływowych stron, które miały ukryte plany przeciwko rodzinie Wyattów. Czy mam je wyeliminować? – Nie ma potrzeby. – Ton Dustina był lodowaty. – Nie będziesz już musiał tego badać. – Dobrze, Sir – padła odpowiedź. – Od teraz nie będę już synem rodziny Wyattów. Będę liderem Hell Hall, samym Królem Hadesu, Dustinem Foxem! – powiedział Dustin chłodno. – Rozumiem! Kiedy się rozłączył, twarz Dustina wykrzywiła się pogardą. Założył Hell Hall dla rodziny Wyattów. W ostatnich latach placówka szybko zyskała potęgę. Stała się znaczącym wpływem w przestępczym świecie. Zastanawiał się, jak zareagują jego przybrane siostry, kiedy dowiedzą się, że wyrzuciły lidera światowej organizacji numer jeden.

Odkryj więcej niesamowitych treści