– Udajesz twardziela i bezwzględnego, Dustin, ale wciąż boisz się rodziny Wyattów! – głos Belli stawał się coraz głośniejszy. – Może to dlatego, że mój ojciec ma nad tobą jakąś władzę, a może dlatego, że znasz ukrytą moc rodziny Wyattów, boisz się nas wszystkich, więc nie odważysz się podjąć prawdziwych działań przeciwko nikomu! Co się stało? Uderzyłam w czuły punkt?
– Jesteś tylko tchórzem!
Bella
















