Nawet rodzina Wyattów musiała patrzeć na tę organizację z wielkim szacunkiem.
– Dustin, naprawdę dobrze to ukrywałeś – wysyczała Bella.
Gdyby Dustin pokazał im, jak bardzo jest wyjątkowy, nikt by go nie wyrzucił. Przeciwnie, prześcigaliby się w zabiegach, żeby się z nim spoufalić.
Ale Bella nie żałowała tego, co zrobiła. Po prostu uważała Dustina za szaleńca.
Mimo że miał tak niesamowitą tożsamość
















