Ostatecznie Eliasz nie mógł już znieść bólu i zemdlał.
Pięć sióstr Wyatt wreszcie zaznało spokoju.
– Dbajcie o niego dobrze. Jutro powinien poczuć się trochę lepiej – powiedziała Delia. – Skontaktuję się z innymi znanymi lekarzami.
Nie mogły już pokładać nadziei w samej Delii.
Nieprzytomny Eliasz przynajmniej na razie milczał.
Siostry czuwały nad nim przez całą noc. Myślały, że najgorsze już minęł
















