Stare Miasto Rivenesco tętniło życiem.
Wczesnym rankiem długi ogonek ciągnął się od początku do końca ulicy, powodując korek. Nawet w południe tłum wcale się nie zmniejszył.
Kiedy Simone skończyła negocjacje, pojechała ulicą z Dustinem i utknęli w korku.
– Słyszałam, że słynny lekarz wrócił z dużego miasta i otworzył tu klinikę. Nie spodziewałam się takiego tłumu. Tyle osób stoi w kolejce tylko po
















