Był całkiem odważny, bo ośmielił się przyjść nad rzekę i stanąć sam na sam przeciwko dwustu elitom.
– Czego chcecie, Szmaragdowy Gangu? – Dustin odłożył flet i zapytał.
– Przyszliśmy cię zabić – odparł Harold stanowczo.
– Każdy, kto obrazi Szmaragdowy Gang, zostanie zabity bez litości!
– To ma sens – mruknął Dustin do siebie.
– Co ma sens? – zmarszczył brwi Harold.
– To, że nie umrzecie na próżno
















