Wkrótce z głośnika dobiegł męski głos. "To ja!"
Phoebe była nieco zaskoczona. Nie spodziewała się, że Leon naprawdę do niej zadzwoni. Udając obojętność, odparła: "A kim pan jest?"
Leon przez chwilę był oszołomiony. "Pheebs, naprawdę nie poznajesz mojego głosu?"
Odpowiedź Phoebe była równie wieloznaczna. "Jak mam rozpoznać głos obcego człowieka? Albo się przedstawisz, albo się rozłączę."
Twarz Leon
















