Kiedy Reece usłyszał, jak własna matka nazywa go głupcem, nagle wybuchnął śmiechem. Śmiech stawał się coraz głośniejszy, a jego oczy zaczerwieniły się.
Ofelia nigdy wcześniej nie widziała Reece'a w takim stanie. Zmarszczyła brwi i powiedziała: – Reece, słuchasz mnie? Nie lubię Phoebe. Teraz, kiedy zerwaliście, to idealny moment, żeby skończyć z tym raz na zawsze.
Kontynuowała: – Przestań o niej my
















