— Czy twoja sprawa jest zakończona?
Wychodząc z pokoju Rayyena, Aurora skinęła głową. Czuła się źle, bo kazała Aldenowi czekać. Wszystko przez Velię. Gdyby tylko jej przyjaciółka nie była taka nieświadoma, może Alden nie zostałby sprowokowany i nie zgodziłby się jej towarzyszyć i czekać na nią w biurze Rayyena.
— Powierzam Aurorę doktorowi Aldenowi. Proszę ją odprowadzić i poczekać, aż skończy, do
















