Po powrocie do pokoju zastała Aldena siedzącego cicho i na nią czekającego.
– Auroro…
Alden zawołał, gdy Aurora weszła do pokoju. Linie zmartwienia były wyraźnie wyryte na jego przystojnej twarzy.
– Wszystko w porządku?
Aurora nie odpowiedziała od razu. Najpierw usiadła na krześle przy biurku, a potem dała odpowiedź, na którą Alden czekał od jakiegoś czasu.
– Nie bardzo.
Wyczuwając, że coś jest ni
















