Półprzytomny Jack zerwał się ze snu, zbudzony krzykiem Jessiki. Chwilę zajęło mu zorientowanie się w otoczeniu, zanim zapytał, głosem wciąż jeszcze znużonym: "Wszystko w porządku, Jess? Chcesz się napić wody?"
Była zdezorientowana. "Co ty tu robisz?"
W jej umyśle zaczęły pojawiać się fragmenty poprzedniej nocy. Wróciła do domu, czując się źle, a mdłości drapały ją w żołądku. Krew, tabletki, dusz
















