Gillean
Budzę się z bardzo spokojnego snu i muszę dwa razy zamrugać oczami, żeby przypomnieć sobie, gdzie jestem. Rozmyślając o ostatnich dwudziestu czterech godzinach mojego życia, dochodzę do wniosku, że muszę przetrawić wiele spraw, a najlepszym sposobem na to jest zajęcie się czymś. Wstaję z łóżka, żeby wziąć szybki prysznic, a potem zamierzam znaleźć Archiwum i może coś zjeść przy okazji.
Na
















