Brad może i nie dorównywał Liamowi w jego szczytowej formie, ale powszechnie przyznawano, że wpływy Liama osłabły, a teraz to Brad rozdawał karty. Stał u steru rodziny Hallów.
Teraz Sean śmiało nazwał Brada pieskiem na posyłki, uciszając wszystkich obecnych. Zastanawiali się, czy Sean nie jest zbyt pewny siebie, a może po prostu za bardzo zależało mu na Emmie.
Kate szybko próbowała zrzucić winę na
















