"Panie Hall..." Dwaj ochroniarze zawahali się, niepewni, czy zamknąć drzwi windy, ale Liam nie zamierzał się zatrzymać.
"Czekaj!" Emma pospieszyła naprzód, trzymając jedzenie w rękach. "Skoro przyniosłeś jedzenie, dlaczego nie dasz mi go osobiście?"
Nie czekając na odpowiedź, złapała za uchwyty jego wózka inwalidzkiego i wyciągnęła go z windy.
Ochroniarze byli oszołomieni.
"Możecie już iść. Ja się
















