Liam nie mógł dłużej tłumić swoich wszechogarniających uczuć. Pocałował Emmę głęboko, pragnąc z nią bliskości, chcąc jej dotknąć tu i teraz.
Ale wciąż było zbyt wiele przeszkód, które sprawiały mu ogromny ból.
Pocałunek Liama nigdy nie był tak dominujący i intensywny, niemal jakby zabarwiony agresją.
Po dłuższej chwili puścił ją, zostawiając Emmę lekko zdyszaną.
– Nie boisz się mnie po tym, co ci
















