Perspektywa Cedriana
W końcu jestem w domu. Otwieram drzwi i widzę Wujka Philipe siedzącego na kanapie z surową miną.
– Smakowała kolacja? – pyta.
Przybieram zły wyraz twarzy i odpowiadam: – Zostawiłeś mnie w szpitalu, i to jest jedyne pytanie, jakie masz do mnie? A co z tym, jak się czuję? Jak się masz, Cedrian? Jak sobie poradziłem z transportem? Tych pytań się spodziewałem.
– Zostawienie cię w
















