Goldie nie miała pojęcia, jak wybrnąć z tej sytuacji. Zdemaskowanie jej tożsamości równałoby się zdemaskowaniu tożsamości Sheili. Wezwanie ochroniarzy również by to potwierdziło. Czując się jak robak, wymusiła uśmiech.
– Co za nonsens! Może i jestem do niej podobna, ale nią nie jestem.
Ochroniarz potrząsał głową, pewien, że się nie myli. Wyglądało na to, że Goldie jest skończona, a jeśli tożsamość
















