Sheila pośpiesznie wyszła z prywatnego pokoju, wyciągając telefon z torebki, by zadzwonić do Goldie, kiedy coś w nią uderzyło, a telefon wypadł jej z ręki.
Bardziej martwiła się o telefon, więc zignorowała osobę, która na nią wpadła, i skupiła się na swoim telefonie, ale zanim jej ręka go dosięgnęła, szybsza ją uprzedziła.
– Przepraszam, nie patrzyłem, gdzie idę – aksamitny głos rozległ się blisko
















